× STRONA GŁÓWNA TEAM| WYDARZENIA| KALENDARZ| WYNIKI| GALERIA| GPS| STOWARZYSZENIE O NAS
WYDARZENIE
ZAKOŃCZENIE SEZONU ROWEROWEGO 2022 (23.10.2022)

Wiosenno-jesienny sezon startowy właśnie się zakończył, a ponieważ zimą w zasadzie się nie ścigamy, więc można już wszystko podsumować. Wystartowaliśmy 142 razy w wyścigach kolarstwa szosowego i górskiego o różnej trudności, stając 39 razy na podium oraz pokonując ponad 7000km. W latach 2020-2021 widać było wyraźny wpływ pandemii na kalendarz startowy, w tym sezonie organizacyjnie wszystko wróciło do normy. Skutki covidu jednak nadal były widoczne gdzie indziej - najbardziej we frekwencji startowej, choć jej trend spadkowy był odczuwalny już na końcu poprzedniej dekady. Sam wirus pojawił się także w drużynie - co odbiło się na naszych majowych i wrześniowych wynikach.

Drugi raz z rzędu na największą pochwałę w drużynie zasługuje Kuba, który z roku na rok notuje systematyczny progres formy. Zauważyć trzeba, że Kuba nie ma słabszych wyścigów - jego starty można podzielić na 'dobre' oraz 'bardzo dobre' (no i może takie z gatunku DNF). Z tych 'bardzo dobrych' warto wspomnieć o 3. miejscu open w Częstochowa Trek Race oraz Tour de Piekary, a także o 4. miejscu open w Tour de Cracovia - wyścigach jakby nie patrzeć - mocno obsadzonych.

Zdjęcie: Oliwia Kamińska Fotografia

W ostatnim sezonie uczestniczyliśmy w kilku ciekawych imprezach wartych wspomnienia. Jeśli chodzi o kolarstwo górskie w pamięci najbardziej zapadł mi ultramaraton Ultra Jura MTB Maraton, który jest duchowym spadkobiercą rozgrywanego w 2007 Jura Marathonu. Ponad 160-kilometrowa trasa, poprowadzona między podkrakowskimi Krzeszowicami i Częstochową, zawierała wiele atrakcyjnych, choć nam dość dobrze znanych odcinków. Wyścig ten odbędzie się również w przyszłym roku, na nieco innych, mniej formalnych zasadach. Jura Krakowsko-Częstochowska tym razem gościła jeszcze jedną imprezę - rozgrywaną po raz pierwszy etapówkę Jura MTB Race. Oba wyścigi wcześniej były już opisywane na niniejszej stronie. Z imprez kolarstwa górskiego można jeszcze wspomnieć o MTB Mysłowice - małym, sympatycznym wyścigu rozgrywanym na pętlach - dosłownie - u Magdy pod blokiem. Trasa względem ubiegłorocznej edycji została zmieniona - i była o wiele bardziej urozmaicona.

Zdjęcie: Oliwia Kamińska Fotografia

Z wyścigów szosowych najbardziej zapamiętałem Klasyk Annogórski, czyli część cyklu Road Maraton. Tutaj nie dość, że trasa była fajna - kilkukrotnie pokonywana pętla w okolicy Góry Św. Anny - to jeszcze na każdej był bufet. W amatorskich wyścigach szosowych, w przeciwieństwie do MTB, rzadko się zdarza, żeby był jakiś bufet na trasie, a nawet na mecie. Można jedynie trochę żałować, że cykl Road Maraton cieszy się słabnącym powodzeniem. Amatorscy szosowcy coraz chętniej wybierają elitarne i kosztowne wyścigi, najczęściej promowane nazwiskami przez byłych i obecnych reprezentantów kraju. Dobrze wspominam też Starachowicką Strzałę, którą czułem w nogach jeszcze kilka dni po starcie. Wyścigi w Górach Świętokrzyskich mają swój urok, a sama trasa ma swój charakterystyczny, bardzo męczący interwałowy profil.

PODZIĘKOWANIA

Na koniec podziękowania dla całej drużyny oraz sponsorów. W tym roku Team wspierali:

  • Sengam Sport Zawiercie
  • Nova System Group
  • Ganz Security
  • Biuro Doradczo-Szkoleniowe Grant
  • Miasto Zawiercie
Paweł Pabich
Zdjęcie na stronie tytułowej: Pause
Powrót...